To jedna z lepszych książek, jakie ostatnio trafiły w moje ręce. Świetnie napisany i równie dobrze przeczytany audiobook.
Myślę, że ta książka podobała mi się tak bardzo również dlatego, że autor - swoim życiem - spełnia w jakimś stopniu moje marzenia. Mieszkać w domu a nie w bloku. Być na co dzień blisko natury ale nie tracić kontaktu z wielkomiejską rzeczywistością. Robić to co się naprawdę lubi ale pozostawać na gwarantującym stabilizację etacie w wielkiej firmie. Brzmi dobrze, no tylko jak to zrobić? Ech.
Z podszytym zazdrością zachwytem śledziłam więc opisaną w książce "Wilki" opowieść jak to się wszystko w życiu autora zaczęło. Jak warszawiak opuścił stolicę by zamieszkać blisko puszczy białowieskiej i skąd się tam wzięła jego żona o hiszpańskich korzeniach? Jaki genialny talent posiadała ich suczka Antonia i dlaczego jej opiekunowie utrzymywali go w ścisłej tajemnicy? Jakie były losy najsłynniejszego ponoć wilka (oswojonego, o ile da się naprawdę oswoić wilka) Kazana? Jakie inne wilki autor spotkał, obserwował i opisał? Do tego niezłe historyczne wprowadzenie - jak to się stało, że się boimy wilków? Czy zawsze tak było? Dlaczego i gdzie ludzie wilki zabijali?
Bardzo, bardzo ciekawa opowieść. Mocno przybliżająca też zrozumienie jak wilki żyją, jak się zajmują młodymi, jak polują, dlaczego czasem zjadają zwierzęta hodowlane i dlaczego odstrzał wilków nie jest w takiej sytuacji żadnym rozwiązaniem, bo osłabiona wataha może być jeszcze bardziej skłonna do zjadania krów czy owiec... Wiele się dowiedziałam. Także takich rzeczy, których wolałabym nie wiedzieć. Przez opisywanych chyba ze dwadzieścia lat pobytu i pracy autora w pobliżu puszczy, spędzonych na obserwacji leśnej zwierzyny, nie można było przecież nie zetknąć się z ludzką podłością, bezdenną głupotą czy niewyobrażalnym okrucieństwem. Kłusownicy, łamiący prawo myśliwi, przymykający na to oczy leśnicy, leniwi urzędnicy. Niektóre opisy są naprawdę trudne do zniesienia, i słuchając ich, kilka razy rzucałam obelgami z bezsilnej złości, która była też doświadczeniem samego autora.
Ten audiobook skończył się za szybko. Natychmiast postanowiłam kupić książkę w wydaniu papierowym, by przeczytać jeszcze raz i pooglądać zdjęcia opisywanych miejsc i zwierząt. By mieć jeszcze przez chwilę kontakt z tym niedostępnym dla mnie inaczej światem, z którym wcale nie mam ochoty się rozstawać.
12/52 (2018)
PS. Skąd u mnie takie nagłe zainteresowanie tematyką wilków? Zawdzięczam to panu Marcinowi Kostrzyńskiemu, którego filmiki śledzę od jakiegoś czasu na fejsbuku i youtube, i bardzo je polecam.
Autor, były myśliwy który zamienił strzelbę na kamerę, realizuje świetne materiały z życia dzikich zwierząt, popularyzując wiedzę i walcząc także z mitami na temat wilków. Wiele z przygotowanych materiałów adresowanych jest do dzieci.
Pan Marcin zasłynął uratowaniem dwóch wilków, potrąconych przez samochód. Oba przeżyły i po rekonwalescencji wróciły na wolność.
Pan Marcin zasłynął uratowaniem dwóch wilków, potrąconych przez samochód. Oba przeżyły i po rekonwalescencji wróciły na wolność.
https://www.facebook.com/marcin.kostrzynski
https://www.youtube.com/channel/UCmp1HXF8DdHXDMtg3M_cncg/videos